OPOWIEŚĆ O PEWNYM DOMU

Inne artykuły:

  POWRÓT

 

 

       Przed kilku laty pan Karol postanowił zakupić na przedmieściach jednego z dużych miast w Polsce działkę budowlaną z zamiarem wybudowania nowego domu dla swojej rodziny z dogodnym i w miarę szybkim dojazdem do pracy w centrum miasta.

Po kilku tygodniach znalazł odpowiednią lokalizację z piękną 1000 metrową działką. W dwa tygodnie, bardzo sprawnie zostały dokonane wszelkie formalności związane z zakupem działki. Właśnie rozpoczynała się ciepła wiosna, Pan Karol postanowił niezwłocznie przystąpić do budowy z planem zamieszkania w domu po 12 miesiącach. Nastała kolejna wiosna. Tempo na budowie wyraźnie spadło prace przeciągały się i widać już było, że budowa nie zakończy się przed jesienią. Ostatecznie rodzina wprowadziła się końcem listopada. W międzyczasie Pan Karol otrzymał nową propozycję pracy w innym mieście z początkiem nowego roku. Po niecałych dwóch miesiącach rodzina przeprowadziła się do nowego miejsca a dom został zgłoszony do wynajęcia. Już końcem stycznia dom został wynajęty przez małżeństwo z dwojgiem dzieci. Dla zachęty pan Karol zgodził się na cenę nieznacznie niższą od ceny rynkowej.

Po czterech miesiącach najemcy złożyli wypowiedzenie najmu tłumacząc że muszą zmienić klimat dzieciom, które zaczęły chorować. Rzeczywiście twarze dzieci jak i żony najemcy charakteryzowała wyraźna bladość.

Właścicielowi nie pozostało nic innego jak złożyć ponownie ofertę najmu domu. Właściciel, aby nie pozostawiać domu bez opieki obniżył po raz drugi cenę wpisaną do oferty. W połowie roku dom został wynajęty parze młodych ludzi. Nie minęły jednak trzy miesiące kolejna umowa najmu została wypowiedziana przez najmujących. Jedynym powodem rezygnacji jaki podali było to, że trudno im się śpi w domu, mają ciężkie sny i codziennie chodzą niewyspani pomimo każdorazowej, ośmiogodzinnej porcji snu.

Dom został po raz kolejny wystawiony do wynajmu. Udało się wynająć dom po kilku tygodniach oczekiwania w atrakcyjnej dla wynajmującego cenie 30% poniżej ceny rynkowej dla wynajmu podobnych domów. Tym razem wynajmującym był młody człowiek wolnego zawodu który dzielił pracę i czas pomiędzy kilkoma domami i krajami.

Po kilku miesiącach Pan ten postanowił skontaktować się z Medium w sprawie dziwnych zjawisk

i zdarzeń występujących w domu i to nie tylko w ciągu nocy. Dało się słyszeć liczne hałasy, trzaskanie drzwiami od mebli zasuwanie szuflad, a powieszone na suszarce pranie za każdym razem lądowało na podłodze. Wyczuwalna była ciężka atmosfera w całym domu i wyraźny, lodowaty chłód występujący coraz to w różnych miejscach domu. Dom miał więcej lokatorów?

 

Kilkuletni dom składał się z parteru z salonem i pokojem dziennym połączonym z otwartą kuchnia oraz z obszernego zagospodarowanego poddasza mieszkalnego.

Gdy Medium weszło do środka domu zobaczyło postać młodego człowieka, stojącego przy drzwiach balkonowych, który wskazywał ręką na ogród rozpościerający się za oknem - wyjaśniając że tam była betonowa studnia (co potwierdzili sąsiedzi), o której krąg uderzył głową podczas upadku z dachu / rusztowania ginąc na miejscu. Dusza zmarłego przyszła upomnieć się o sprawiedliwość wyjaśniając, że ma pretensje iż nikt nie doprowadził sprawy do końca, sprawy która jednak powinna zostać wyjaśniona bowiem zaproszono go do pracy przy wykończeniu domu nie zapewniając mu bezpieczeństwa pracy. Oznajmił, że przyszedł po sprawiedliwość, był pełen rozżalenia, że tak młodo musiał zginąć, że miał jeszcze tak dużo do zrobienia i całe życie przed sobą. Postanowił nie pozostawiać mieszkańców domu w spokoju także zwalniając tempo budowy, bowiem ma żal, że to jego nieszczęście jest ukryte. Zaczął poruszać się po domu, stanął na schodach tuż przy siedzącym tam lokatorze domu, któremu natychmiast zrobiło się sztywno i bardzo chłodno. Po pewnym czasie, po odmówieniu przez Medium modlitwy, na prośbę Medium duch młodego człowieka podał rękę i dał się odprowadzić do Światła.

Ponieważ młodo zginął zaufał starszej osobie i z bardzo smutną i zawziętą równocześnie twarzą dał się odprowadzić Medium do Światła za pierwszym razem.

Bywa jednak czasem tak, że tak nawiedzony dom trzeba oczyszczać kilkakrotnie przez kilka dni bowiem nie zawsze dusze takie dają się odprowadzić za pierwszym razem. Choć najczęściej tak właśnie jest.

 

Po kilku tygodniach najemca poinformował Medium, że wszystkie występujące w domu zjawiska i zdarzenia przestały występować.

 

Są jednak takie miejsca jak: pola dawnych bitew, miejsca zbiorowych mogił, wypadków, licznych, dawnych cmentarzy, po których dzisiaj nie ma śladu, są jedynie stare przekazy lub wyniki prac wykopaliskowych. Miejsc takich nie można oczyścić skutecznie bowiem nawet nie wiadomo ile osób

w tych miejscach zginęło lub ile pochowano.

 

Zadajmy sobie nieco wysiłku i zanim zakupimy dom, działkę pod dom, także i mieszkanie w kamienicy sprawdźmy co tam na miejscu się wydarzyło w przeszłości, jaka tragedia lub nieszczęście miało

w takim obszarze i otoczeniu miejsce. Szczególnie zróbmy to, gdy kupujemy lub już kupiliśmy starszy dom, z którym było związanych kilku właścicieli czy kilka pokoleń ludzkich rodzin, bowiem: 

„ludzie tak szybko odchodzą”.

Zatem sprawdźmy czy ich dusze także odeszły.

Wystarczy po prostu zwrócić się z tym do doświadczonego Medium.

 

Pamiętaj!

 

Modlitwa za zmarłych, palenie świec, kadzideł, ofiara na mszę, wypominki, wybaczenie

i modlitwa za wszystkie dusze może przynieść ulgę zmarłym jak i żywym.

Anna Beata Stanclik

24 maja 2018

MENU

© 2017 Anna Beata Stanclik